poniedziałek, 4 maja 2015

dywidenda

Ten nasz fenomen PSW Capital to przypadek szczególny.
W w najnowszym sprawozdaniu można się doczytać
Zysk z lat ubiegłych 10 370 699,62
Zysk netto w 2012 roku wynosił 29 770 865,42 zł.
Spółka prawie nie zadłużona , teoretycznie to jak by chciała wypłacić wszystkie zyski z 2012 i lat ubiegłych to mając 60 milionów akcji wyszło by że po odcięciu dywidendy wartość akcji by była ujemna ?
Czyli składasz zlecenie kupna na 1000 akcji to zamiast im płacić za te akcje to oni ci zapłacą ;-)
Tak tam jest namotane że sami nie wiedza jak to przedstawić, ale generalnie to jestem pozytywnie nastawiony. Wznowienie obrotu akcjami Emitenta z dniem 15.07.2013
To nie znaczy że nie będzie jeszcze innych niespodzianek.
Jak już poniżej pisałem zarząd tej spółki nie pobierał poborów czyli pracowali dla inwestorów za darmo ?
Hm... raczej można by sie dopatrywać tak byli pewni że całe zyski są dla nich wiec po co wypłata sobie pensji. Ciekawostka z naszego parkietu. Na miedziaku karty już są rozdane ale do końca sesji jeszcze można się załapać.
Ja sobie odpuściłem, może po odcięciu sie ustawie nisko i w zamieszaniu ? chociaż w ubiegłych latach ładnie odrobił obcięcie dywidendy.
Obecnie jestem nastawiony wyczekująco na obranie właściwego kierunku, nigdzie mi się nie pali i do tego wakacje.
Mała spółeczka ale robi z roku na rok spore zyski i tak na przykład za rok ubiegły zysku netto miała prawie 30 milionów i kto zgadnie ile zarabia rada nadzorcza ?
Tu zrobię wklejkę :
Informacja na temat łącznej wysokości wynagrodzeń chwilówek wszystkich członków Zarządu i Rady
Nadzorczej Spółki w 2012 roku
Zarząd Spółki w 2012 roku nie pobierał wynagrodzenia. Rada Nadzorcza nie pobierała wynagrodzenia
w 2012 roku.
Informacja na temat wynagrodzenia Autoryzowanego Doradcy Spółki
Emitent w 2012 r. nie korzystał z usług Autoryzowanego Doradcy, dlatego nie wypłacał
wynagrodzenia z tego tytułu.
Idąc dalej tym tokiem rozumowania to nie będą za bardzo skłonni do podzielenia się dywidendą, chyba że władze mają ich na celowniku i będą zmuszeni do uczciwości wobec inwestorów.

wykres

Faktycznie ceny miedzi niskie i daleko im do $8000 za tonę a Chiny wyhamowały.
Teraz czytam na stoqu;
W tym tygodniu notowanie gwałtownie zbliżyły się do psychologicznego poziomu 100 zł. Warto przypomnieć, że analitycy DM BZ WBK wydali rekomendacje sprzedaj z ceną poniżej tego pułapu. Biuro w najnowszym raporcie ocenia, że zgodnie z aktualnymi cenami metali wycena KGHM metodą SOTP wskazuje na wartość 90 zł za sztukę, a ważona 12-miesięczna cena docelowa kształtuje się na poziomie 99 zł.
Od siebie dodam że to może wyglądać jak by chcieli go zepchnąć niżej aby miał lepsze odbicie ale jak wszyscy spekulanci tego posłuchają aby odkupić niżej ?
Poco mam sie w wakacje stresować ? więc sprzedałem. KGHM, zgodnie z planem. 109 zł. zaliczone i koniec fali 5. Wykresy dzienny i 60 minutowy, wyglądają całkiem dobrze (czyt. szykuje się korekcyjne odbicie). Niepokoi mnie sytuacja na wykresie tygodniowym. Tu mi wychodzi, że kurs "chciałby jeszcze" zaliczyć okolice 101 zł. Kiedyś w moich analizach zakładałem dolne poziomy w okolicach 118zł ale to jeszcze było grubo przed odcięciem dywidendy i jak na razie to w tym się kolebie ale to o niczym nie świadczy bo jak wyskoczą niespodziewanie jakieś kiepskie info to przy takim poziomie spekulacji wszystko poprzebija. Te poziomy to są dokładnie z sprzed roku ? obecnie mamy inne uwarunkowania, w owym czasie mieliśmy większą korektę spadkową po ostrej jeździe w górę.
Na PB czytam :Ostatnie zwyżki cen surowców mogą być pułapką, ponieważ wielcy inwestorzy finansowi wciąż grają przeciwko tej grupie aktywów, uważa bank Citigroup. Ja też mam sporo tego papierka i powiem szczerze liczę, i mam przeczucie, że jednak zarobię;-)
Może to naiwność, ale w sumie niewiele mi pozostało tylko poczekać co będzie.
Jestem teraz na urlopie więc jutro rano będę obserwował otwarcie.
Na innych forach większość nastawiona pesymistycznie, a na giełdzie miejmy nadzieję większość się pomyli
Zazwyczaj jak jest o tym mowa to oni z naszego rynku już wyszli więc tylko jeszcze przetrzymać ze 2-3 tygodnie
Obecnie jestem na wakacjach i nie zabawiłem sie w spekulacje ustawienia ciasnego stopu i odkupienia poniżej bo tego trzeba pilnować.
Mógłbym prosić "większych inwestorów" o ich pogląd na obecną sytuację.
Zgodnie z planem od 109,60 jestem z małym pakietem akcji.

czwartek, 22 stycznia 2015

przeczytane

Ostatnio sporo uwagi poświęciłem Ottonowi von Bismarckowi, czytając różne książki na temat zjednoczenia Niemiec, nacjonalizmu niemieckiego w XIX w. oraz Prus. Jeden z autorów Christian Graf von Krakow, niemiecki politolog, historyk, pisarz i publicysta piszący o tych sprawach, niezwykle celnie zauważył, że 45 lat po śmierci Bismarcka, pomorskie posiadłości Bismarcka znalazły się w granicach Polski i nic nie wskazuje na rychłą zmianę tych granic. Ja od siebie dodam, że po dalszych 45 latach upadł komunizm w Polsce, a Polska odzyskała niepodległość i odniosła niezaprzeczalny sukces gospodarczy w bardzo trudnych warunkach społecznych i gospodarczych w jakich przyszło nam dokonywać transformacji państwa i gospodarki. Teraz z kolei minęło 25 lat i wyraźnie widać jak bardzo chwieje się Rosja.  Wiem, że w Niemczech jest drożej ale jak sadzę po pretekście metorologicznym którego uzyto w kostiumie kąpielowym do odwołania terminu rozmaite zabiegi urzędników, wypłaty zapomóg dla tych ludzi, bo przecież są bez środków do utrzymania, trwać mogą aż do stopnienia śniegów. Potem zaś mogą odwoływać z powodu upałów. Koszty więc będą rosły.Więc może jednak Niemcy by to zrobili taniej.
Mają praktyke. We wschodniej częsci Niemiec spotykałem osiedla czy dzielnice w których na ulicach słyszałem rosyjski. To byli własnie przesiedleni Niemcy rosyjscy. Wsrod nich było wielu seniorów – ludzi w podeszłym wieku. I te przesiedlenia swoich wciąż tam trwają. Być może będziemy jeszcze świadkami jej rozpadu, bowiem to co się tam dzieje ma wymiar ogromnej katastrofy, wywołanej polityką Putina. I co ciekawe wszystko co dotyczy geopolityki strojów kąpielowych i tak by się stało, bowiem jest nie naszą zasługą. Nie jest wynikiem siły lub naszego oporu. Nie my także wykańczamy Rosję celnym strzałem w głowę, to sam jej przywódca gra w Rosyjską ruletkę i kolejna kula uderzyła go w samo czoło. Uważam w związku z tym, że warto dorzucić jeszcze jakieś 32 mln złoty do dzieła Świątyni Opaczności Bożej. Bowiem jest jak w biblii. Polacy oznaczyli drzwi do swoich domostw, a Bóg sam wykańcza po kolei, naszych wrogów. Widać z tego że Bóg nie jest zadowolony z– tak, bardziej niż politycy, szczególnie ci byli. Wyrzuceni – jak Nowak, czy Jan Rokita (z innych przyczyn) na margines polityki – przypadku tego ostatniego do publicystyki. Janina Paradowska jest wdową po polityku, wiceministrze od spraw wewnętrznych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Byli z sobą ładnych parę lat w stroju kąpielowym. Czy przez to stała się mniej wiarygodna? Marta Miklaszewska, żona premiera Jana Olszewskiego jest dziennikarką. I była nią w czasie gdy Olszewski był premierem. Czy przez to była i jest mniej wiarygodna?

wtorek, 16 grudnia 2014

kobiece

Drogie Panie, mężczyznom nie zależy na wielkich biustach. Jest takie powiedzenie: co się w ręku mieści to się dobrze pieści. Każda kobieta jest/może być atrakcyjna, wystarczy że zrozumiecie o co nam chodzi. Kobieta ma sprawiać, że facet się czuje facetem. To taki zwierzęcy magnetyzm, który sprawia, że przestajemy zwracać uwagę na wygląd. Wierzcie mi, że zakochiwałem się w dziewczynach, które po zastanowieniu mi się nie podobały. Nie wiem jak to robicie, ale macie to w genach. i sie czasem wydaje, ze jednak wielkosc biustu ma znaczenie, jesli chodzi o karmienie piersia, urodzilam mniej wiecej w tym samym czasie co dwie kolezanki z malym biustem i obydwie mialy problemy, piersia karmily, ale mleka mialy malo, ja z kolei mlekiem moglabym wykarmic jeszcze trojke innych dzieci... duzy biust nadaje sie do karmienia, ale wiadomo, ciezkie wisza i kremy i dbanie i cwiczenia pomagaja tylko w pewnym stopniu, duze piersi nigdy nie beda pieknie sterczec pod broda, sila grawitacji jest bezlitosna karmienie zależy od nastawienia, jak się żyje w ciemnogrodzie gdzie do dzisiejszego dnia wierzy się, że ilość mleka zależy od wielkości piersi to kobieta z małymi piersiami przy pierwszym kryzysie laktacyjnym szybko zwątpi w swoje możliwości - zwłaszcza gdy babcia, mama czy teściowa w kółko powtarzają..."ojej płacze? może jest głodne, może masz za mało mleka?"...i tak zaczyna się dokarmianie...butelką.


Nie dokarmiamy butelką, tylko kładziemy się z dzieckiem na cały dzień do łóżeczka i karmimy "pustą" piersią...na drugi dzień gwarantuję nadwyżki pokarmu....Mama dwójki dzieci karmiąca każde do roku czasu...z rozmiarem A. Wiem jedno, te które mają małe piersi udają ze jest ok, ale jakby miały kasę to poleciałyby do plastyka i robiły sobie operacje-powiekszyły o przynajmniej 2 numery. Zazdroszczą kobitkom piersiastym - wiem o tym , nie nie udają-kobiecość na tym polega piersi i pupa

wtorek, 18 listopada 2014

kopalina

Znam tylko jeden rodzaj podatku,który spotkał się z aprobatą całego społeczeństwa. To podatek w wysokości 98% od odpraw za umowy managerskie. Wprowadził go Orban na Węgrzech. Nie chciał procesów od umów, nie chciał tez płacić z budżetu. Problem był podobny jak u nas w Polsce. Wystarczy tylko dobra wola. Szkoda , że nic nie wspominacie o akcjonariuszach posiadających akcje KGHM , którzy przez grabieżczy podatek potracili ogromne pieniądze , bo wtedy radykalnie zaczęły spadać ceny akcji KGHM. Jestem przekonany , że "parę" osób , które wiedziały o wprowadzeniu tego podatku dorobiło się ogromnych pieniędzy. Panie Tusk , nie można tak robić . Trzeba było wprowadzać podatek od kopalin przed wejściem KGHM na GPW, a tak to okradliście akcjonariuszy. Za takie czyny - więzienie Kopaliny są własnością nas wszystkich a nie tylko pana Wirtha i górników ,więc skoro mają z naszych podatków liczone absurdalne emerytury to niech się z podatkami dokładają też do wspólnej puli a nie tylko kasę między sobą dzielą . W KGHM jest jeden wielki burdel a szmal się tam leje strumieniami ,kto mieszka w Lubinie albo Polkowicach i ma rodzinę czy znajomych w KGHM ten wie !! Czy szary polak jest sobie w stanie wyobrazić że w tym roku np. na jedno dziecko górnik miał 2.2 tyś kredkowego ! Za chwilę będą brali zyski za rok ,skoro stać ich na wypłacanie setek milionów zysków pracownikom to jak najbardziej stać ich na płacenie podatków które służą wszystkim Polakom a właścicielem KGHM jest państwo Polskie, więc zyski i tak są własnością państwa. Złodzieje sprzedali akcje , ale dalej chcą partycypować w zyskach, zabierając je akcjonariuszom !! Wiesz ze te pieniądze nie sluza wszystkim Polakom tylko warszawce i tej zydowie prezydent stolicy wiec nie pisz ze sie dokładasz na emerytury górnicze bo o i płaca miesięcznie tyle składek co ty buraku przez cały rok i jeszcze kghm płaci drugie tyle wiec jak nie masz pojecia to nie zabieraj głosu

niedziela, 31 sierpnia 2014

sezon grzewczy

Wszystko by było ok tylko ja mieszkam w Małopolsce paru ekologów wymyśliło i mamy do 5-lat zlikwidować piece na opał stały czyli węgiel. Ciekawe ile dostali kasy za ten poroniony pomysł. Bo każdy myślący nie robi takiej niespodzianki bez dodatkowego źródła zasilania. Ale czy u nas myślą chyba nie. Chciałbym dorwać prywatnie tych co to wymyślili likwidację piecy na węgiel. co wy za bzdury wypisujecie przecież Rosja żyje tylko z gazu i ropy jak zakręci to Europa przeżyje na węglu chociaż przekroczy normy CO2 a przepisy zawsze można zmienić a ruskie co sami sobie wprowadzą embargo i stracą miliardy $ No to jak to jest ? Putin ma dziś zły dzień i zakręca kurek do Unii Euro... a my chcąc ratować swoje kopalnie , mając złe dni nie możemy wstrzymać dostaw węgla Rosji ? Oj będziesz ofiarą na tym stanowisku, wszystkie złe sytuacje będą ciebie winić. Ja tam mieszkam w starej kamienicy, więc zakupię sobie "kozę" i będę palił węglem. A jak nasi naukowcy wymyślą jak zmagazynować nasze gazy to będzie Nobel i samowystarczalność. A i na ocieplenie klimatu dobrze to wpłynie. Nowak masz wywiązać się z umowy - już rozstawiaj zielonych ludzików i niech wiadrami dostarczają zakontraktowany gaz jak inaczej nie potraficie. Proponuję płacić za gaz dostarczony, a na wszelki wypadek wstrzymać zapłatę i uzależnić ją od systematyczności dostaw, to jest ruska sprawa - dostarczenie gazu. Co mi grozi ? Ogrzewanie domu mam na gaz. Ciepłą wodę na gaz. Kuchenkę na gaz. Samochód też tylko na gaz po padła pompa paliwa i na benzynie nie pojedzie. Moja praco w gazowni. Mogę spać spokojnie ? Jak widać Minister Energetyki w Rosji nie ma pojęcia o olbrzymich, super niekorzystnych dla Polski kontraktach, w których płaciliśmy za taka ilość gazu, jakiej nie potrafiliśmy zużyć. Z drugiej strony kontrakty te miały jednak ( w dniu dzisiejszym ) pozytywną stronę - mamy tyle zapasowych zbiorników z gazem że wystarczy tego na dwa lata z hakiem więc mogą sobie zakręcać do woli. Powiem tak,chciałabym,żeby zakręcił ten kurek.Jedną zimę Europa przebieduje ale jak otworzą sejfy z nowymi technologiami energetycznymi wtedy Rosja będzie mogła wsadzić sobie swoje surowce głęboko gdzieś tam. Przecież gdyby nie blokowanie nowych technologii energetycznych to już dawno świat miałby DARMOWĄ energię a ruskie mogli by z gazu puszczać sobie tylko bąki. co za radość że Niemcy mają gazociąg przez Bałtyk jakie szczęście ze nas uratują. Oczywiście całkiem przypadkowo tak się dzieje. I oczywiście całkiem przypadkowo Niemcy mają pełno elektrowni wiatrowych i solarnych i atomowych. Można by rzec że zbroja się w energie całkiem przypadkowo. woja nadchodzi naroście całkiem przypadkowo

piątek, 16 maja 2014

wino

Sophia Muscat to moje ulubione wino. Nie mam zamiaru płacić pow. 10,-PLN za winko i udawać smakosza i znawcę. W krajach produkujących wino i tak najlepsze jest takie z beczki po 1E za litr. Nie pójdę do supermarketu po tanie wino bez upewnienia się co kupuję. Trzeba szukać i smakować wino, aby wybrać takie, które dobrze smakuje i niewiele kosztuje. Na razie takie wina są w sprzedaży tylko trzeba szukać je i smakować. Brakuje mi forsy, bo sklep z tanimi i dobrymi w smaku winami to moje marzenie. Jest wiele win gronowych w Hiszpanii i Francji w supermarketach w cenie 1 EUR, 1,29 EUR, 1,59 EUR.... Te wina smakuja dokladnie tak jak kosztuja. I podobnie jak Sophia, zamiast korka czesto maja zakretke....ot taka wygoda, zeby na laweczce latwo bylo je rozpic... Mnie do Sofii przekonał Francuz - dyrektor polskiego oddziału znanej firmy francuskiej z branży stricte technicznej - nie spożywczej. Powiedział: "jeśli nic nie wiesz o francuskim winie, które chcesz kupić to lepiej kup Sofię - to porządne wino stołowe, można pić".


Oczywistą rzeczą jest że trzeba szukać win tanich i dobrych. Niech sobie snobi kupują drogie wina. I tak nie wyczuwają różnicy. Ich tylko cena interesuje. Piją różne obrzydliwe kwasy po 300zł za butelkę. Dużo jest niedocenianych a znakomitych win: Gruzińskie, Armeńskie, Bułgarskie...itd. I to wszystko w granicach kilkunastu złotych Lubię wina i jedynym błędem w odbiorze tej marki jest cena . Niestety nasze społeczeństwo chce udawać ą ę a jak ktoś się nie zna to wychodzi z założenia że tanie musi być złe .. w przypadku tej marki tak nie jest . ak 99% nie jestem smakoszem win i kiedyś kupiłem sobie kilka win w przedziale cenowym od 12 do 60 zł. Różnicy praktycznie zero. Może ktoś tam to rozróżnia, ale dla mnie wszystkie wytrawne wina smakują tak samo. Smutne to, gdybym piła sofie, to wolalabym miec 10 roznych do wyboru, a nie znowu tworza sobie monopole. Co to za swiat, wszystko niedlugo opatentuja i czlowiek zrobi sobie sweter na drutach to zaraz pozew mu do domu przyjdzie, bo sweter podobny do jakiegos innego, zarejestrowanego wzoru swetra...ehhh. Jedno co moge zrobic w protescie i przyjdzie mi to bez wysilku to nie kupowac tego sikacza