piątek, 7 października 2016

woda

Wodociągi zaczeły udrażniać rurę w drodze trzy dni temu. Wczoraj sąsiad w końcu odzyskał wodę . Ja jak dobrze pojdzie może będe miała jutro. Sprawdz na poczatku czy nie jesteś ostatni na nitce i czy sąsiedzi mają wodę. My na początku myśleliśmy że to kwestia naszego przyłacza, ale dzisiaj okazało się że nie. Po odkopaniu zaworu woda wpuszczona w rurę w domu ( przed zdemontowanym licznikiem) wypłynęła na zasuwie. Przyłącz mam drożny. Ale od wtorku próbowaliśmy sobie radzić sami. Tam gdzie rura wychodziła w domu rozkręciliśmy całość i wlewaliśmy solankę a później mąż ( elektryk) zrobił grzałkę i poprzez transormator grzał tą wodę w tej rurze non stop ( temperatura dochodziła do 80 - 90 C tak żeby nie uszkodzić rury) oczywiście nic to ne dało bo problem leżał kilkanaście metrów dalej. Jeśli masz możliwość to rozkręć sobie rurę na wejściu do domu i spróbuj wpychając tam np. stalkę zobaczyć jak daleko wejdzie. I w którym miejscu masz zator.Woda nie jest zamarznięta na wejściu do domu, nic mi nie zamarzło w domu (jest ciepło, w kotłowni gdzie jest licznik około +26 stopni C).to masz nieciekawie u mnie przynajmniej dłubią. Dzisiaj ponieważ idzie im to jak krew z nosa zrobili mi bajpas. Tzn. Od miejsca w którym jest woda do licznika przeciągneli mi górą rurę. Wodę już mam chociaż to mocna prowizorka i garaż nie będzie domknięty. Ale spróbuje ci pomóc. Najpierw pytanie jaki status mają wodociągi ( są zakładem budżetowym Gminy, Spółką gminną, jednostką organizacyjną gminy czy też jest to przedsiębiorstwo prywatne ?). Złóż pismo do wodociągów i osobno do Gminy z żądaniem natychmiastowego zajęcia się sprawą i napisz, że żądasz pisemnej odpowiedzi kiedy i w jaki sposób zajmą się sprawą. Sprawdz też zapisy umowy o dostarczanie wody. Zadzwoń do rzecznika praw konsumenta. Bombarduj ich telefonami co godzinę, strasz faceta że rozmowy nagrywasz. W piśmie do nich napisz, że jeżeli nie zrobią tego do dnia .... to zatrudnisz firmę i obciążysz ich kosztami oraz wystąpisz o odszkodowanie.Tak to możesz czekać i do maja aż ci się samo odmrozi. Zamarzła w rurze woda pod ziemią, a ja nie mogę tej rury ruszyć ponieważ jest pogotowie wodociągowe w drodze a zasuwa jest na działce sąsiada. Sytuacja jest nieciekawa. Pan, który zajmuje się wodociągami w gminie wszystko olewa, chociaż według umowy z gminą powinien podjąć czynności 24h po zgłoszeniu, ale nie robi nic. Po 12h po awarii powinien dostarczyć wodę do picia, również tego nie robi, jest głuchy na wszystko. Rozmowa kończy się na tym że On nic nie zrobi i ma to gdzieś,. I atakuj telefonami wodociągi. U nas jest jeszcze jeden problem bo rura w drodze też jest pvc . Wodociągi odkopując ta rurę krok po kroku rozkruszają ten lód dłubiąc takim prętem.

środa, 6 kwietnia 2016

transfer

"Inwestorzy chcą, by polski rząd znów zaczął szanować demokrację, wycofał się z zamachu na Trybunał i zachował choćby elementarną przyzwoitość w stosunku do mediów publicznych. " To wlasne przemyslenia czy badanie rynku? Kto ekonomiście pomaga myśleć politycznie?Wyjazdy i namawianie na inwestycję zaostrza uwagę nawet tych o inteligencji pudla.Zaczynają dowiadywać się więcej o sytuacji w katolibanie.I dopiero będzie czarna dziura,panie ministrze.I co na to pan Bauc.?. Sądząc ze zdjęcia jest człowiekiem młodym, więc może nie pamiętać, że kiedy poprzednio PiS był u władzy w latach 2005-2007, to tak skutecznie "odstraszał" zagranicznych inwestorów, że inwestycje zagraniczne w Polsce były rekordowe. I do dziś rekord ten nie został pobity, mimo że PO nie odstraszała tylko przyciągała te inwestycje, przynajmniej werbalnie. Podobnie roczny wzrost PKB - 6.9 proc. w 2007 roku do dziś nie został pobity. jednej strony PIS jeździ i ściąga do Polski.Być może i niektórzy nie mogą się doczekać masowego exodusu zagranicznych inwestorów z Polski - w myśl zasady "im gorzej tym lepiej" Zapewniam jednak Pana Redaktora, że inwestorzy mają w nosie problemy z Trybunałem Konstytucyjnym czy nalot PiS na telewizję publiczną (notabene rutynowy w Polsce po każdej zmianie władzy). Powiem więcej, ci inwestorzy prawdopodobnie woleliby, żeby tego Trybunału w ogóle w Polsce nie było. Tak samo jak woleliby, żeby nie było związków zawodowych, RPO, UOKiK i wielu innych instytucji, które na ogół przeszkadzają w kolonizowaniu ekonomicznym słabszych krajów. Z drugiej strony i prawica i PIS narzeka że obcy kapitał transferuje (albo - wypompowuje) zyski za granicę. Przekaz jest prosty, zrozumiały nawed dla mojego małego rozumk : zagraniczny kapitał jest beee, polski kapitał jest cacy. No to po po co Pan Morawieck jedzie i zachęca obcy kapitał ? Żeby więcej obcego kapitału przyjechało wypompować zyski za granicę I moze wazniejsze: idzie kryzys, ludzie, instytucje sa duzo mniej sklonne do inwestowania nizli chocby rok czy 3 lata temu, gielda w warszawie sie zapada, to sa problemy a nie media publiczne, czy trybunal stanu.

inwestor

Dla biznesu może i demokracja nie jest ważna, ale inwestycje są dopasowywane do warunków. Biznes będzie skłonny inwestować w wysokie technologie i długoterminowo tam gdzie żyją ludzie wolni w stabilnych systemach praworządności. Do republik bananowych i krajów III świata idą inne inwestycje, które koncentrują się na szybkiej i taniej eksploatacji. Na przykład wykopanie gazów łupkowych jak najtaniej bez względu na ekologiczne koszty. Z tymi niech się użerają tubylcy jak się już skończą zasoby. Zagraniczni inwestorzy mają dać pieniądze i się wynieść, a nie daj Boże coś w Polsce posiadać, czy do czegoś mieć prawo. A jak zarobią, to natychmiast mają te pieniądze oddać Narodowi, bo skoro je mają, to je ukradli. I wracamy do Bulhakowa i sceny ze zdawanie waluty. Dlaczego polski antykomunizm jest komunizmem? jeszcze jednego Morawiecki powinien się spodziewać. Jeśli w kraju jest niepewna sytuacja to będzie musiał postarać się dla inwestorów, jeśli ich znajdzie o premię za ryzyko. Nie ma zmiłuj się, gdy w grę wchodzą pieniądze, a kapitał "poczuje krew". Im gorsza sytuacja tym droższy pieniądz. Żadne uspokajające słowa nie pomogą. tylko twarde fakty. Skończy się to tym, że kapitał zagraniczny będzie miał prawo do transferu z kraju jeszcze większych pieniędzy. Syn człowieka, który twierdzi, że rządzić powinien suweren, a suwerenowi może nagle odbić i zażądać w nacjonalizacji wszystkiego co się da w jedną noc, powinien wiedzieć jakie ryzyko staje przed biznesmenami, którzy chcieliby tu zainwestować. Polscy przedsiębiorcy mają odłożone miliardy na kontach to może oni w patriotycznym geście zainwestują w naszą, dumnie wyprostowaną, polską, pod sztandarami "Neosolidarności" gospodarkę. Oczywiście nie odmawiam polskim przediębiorcom patriotyzmu, ale na pewno nie są durniami. Bo jest tak samo kolektywistyczny jak on. Dziedzictwo katolicyzmu i feudalizmu podszyte romantycznym: "Kupą mości panowie!" Oj, miał rację Weber. Polska pisowska zrobiła poważny krok do tyłu w kierunku państw III czy II świata zbliżając się do demokracji na poziomie Kazachstanu lub Białorusi. inwestorów jest uzasadniony. Kraj, który wszedł na drogę nierządu, anarchii i bezprawia nie może przyciągać stabilnych i perspektywicznych inwestycji."Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydentka Gdyni, zasugerowała, że biznes nie zwraca uwagi na demokrację" Ręce opadają. Nawet gdyby to była prawda (a nie jest, bo demokracja jest gwarantem względnej stabilności prawa a więc i bezpieczeństwa inwestycji) to takich rzeczy się po prostu otwarcie nie mówi. Jeśli tacy ludzie reprezentują rząd to powodzenia życzę.....