wtorek, 31 stycznia 2017

sprawa

moim zdaniem sprawa będzie wyglądała inaczej. Chcąc wybudować na terenie nieruchomości przyłącze kanalizacyjne musi Pan wystąpić do przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego o wyrażenie zgody na przyłączenie do sieci i podanie warunków technicznych przyłączenia. W odpowiedzi na 100% zawarta zostanie konieczność wybudowania przyłącza ze studzienką. Będzie Pan musiał więc sfinansować budowę odcinka od sieci do pierwszej studzienki, licząc te studzienki od budynku (może być przypadek, że na trasie przyłącza będzie konieczność wybudowania kilku studzienek). No i oczywiście budowa kanalizacji od studzienki do budynku to też Pana koszty. W rogu działki muszę wykonać szambo (2 m od granicy z sąsiadem), czy obok tego szamba (między szambem a ogrodzeniem) mogę poprowadzić przyłącze wody? Jeśli jest jakaś odległość którą muszę zachować to proszę o info. Ewentualnie jakiegoś linka do konkretów na ten temat. Próbowałem coś znaleść, jednak bez rezultatów. Jest to nie pierwszy idiotyczny przepis unijny. Nie przewidziano przypadku, gdy kanalizacji nie ma, a warunki gruntowo-wodne nie pozwalają na zainstalowanie przydomowej oczyszczalni ścieków. Dodam, że nie koniec szamb przewiduje dyrektywa UE, lecz koniec szamb nieszczelnych. Ale tak jest jak się czyta po łebkach lub wkracza w dziedzinę sobie obcą! A o gruntach nieprzepuszczalnych to kolega nie słyszał? No bo niby skąd? Wiem, wiem, tłumaczysz człowieku fizykę, sam o niej pojęcia nie mając, jedynie do czego się posuwasz, to termosy - jako wyjaśnienie prawideł fizyki. Ciekawe.... I w temacie sanitarnym uczony..... przez ulotki producentów? czy linki szwedzkie? Myślę, że pozostają Panu negocjacje z sąsiadem. Jest prawie pewne, że za opłatą (zwykle o to chodzi) zgodzi się włączyć "instalację" do istniejącej studzienki. Jakoś nie widzę sensu budowy drugiego przyłącza na terenie działki. Poza tym, potrzebna będzie zgoda właściciela działki na prowadzenie robót budowlanych. Znając życie, też może być tu różnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz